Porwanie 14-latki w Poznaniu. Młody mieszkaniec: Można się domyślić, że kiedyś to nastąpi

14-latka została wciągnięta do BMW przed jednym z supermarketów. Następnie przestępcy torturowali, gwałcili i filmowali. – W Poznaniu są ciekawe miejsca, lepiej nie ryzykować – powiedział młody mieszkaniec miasta.

Męka ofiary trwała pół godziny. Nieoficjalne powody to: kłótnie nastolatków, dokuczanie i wandalizm e-papierosów.

aż do szorstkich szczegółów

Kiedy policjanci znaleźli dziewczynę, połowa jej włosów była ogolona, ​​a brwi usunięte. Przestępców rozebrano do naga i przypalono papierosami. Rzecznik policji Andrzej Borowiak powiedział, że był również zmuszany do innych czynności seksualnych.

Przed wymiarem sprawiedliwości stanęło pięciu porywaczy: dorosła kobieta (matka jednego z porywaczy), 17-letni chłopiec oraz troje nieletnich: 13 i 14 lat. Dwóch pierwszych stanęło przed sądem karnym, pozostali w sądzie rodzinnym. Nie zostaniesz ukarany, tylko poprawiony.

„Nigdy nie czułem się tak bezpiecznie”

Skontaktowaliśmy się z młodym Poznaniem. Mówimy o poczuciu bezpieczeństwa i atmosferze mieszkańców. Czy kiedykolwiek byłeś ofiarą przestępstwa lub słyszałeś coś niepokojącego o tym, czy Poznań to spokojne miasto? Gdzie najlepiej nie iść i spróbować samemu?

Rozmawialiśmy z Anastazją (17 lat), która opowiedziała nam, co się stało:

W sumie to okropna sytuacja. Nie tylko ja, inni ludzie też mają ten problem, zwłaszcza kobiety, moja mama mówiła: czekaj na mnie (nie idź sama do domu, ja cię zabiorę – red.)

Nigdy nie czułem się w Poznaniu całkowicie bezpiecznie. W niektórych obszarach, takich jak Łazarz, można usłyszeć komentarze lub, jeśli to konieczne, trzeba znaleźć jakąś tanią wymówkę. Patrząc więc na ogólną populację i fakt, że nie jest to bezpieczne miasto, można podejrzewać, że wydarzy się coś złego.

Doświadczeni Poznaniacy wiedzą, do kogo się nie zbliżać i jak postępować z pijanymi ludźmi, i szczerze mówiąc, nigdy nie wychodzą sami, zwłaszcza późno w nocy lub późno w nocy. Co więcej, skorzystaj z Ubera dla własnego bezpieczeństwa lub zabierz ze sobą znajomego.

strach o bezpieczeństwo

Anna, lat 18, mówi, że nie boi się spacerować po mieście wieczorem i nocą, a gaz pieprzowy jej nie męczy.

Często słyszę od znajomych, że są w Wildzie dziwne miejsca, do których nie powinno się chodzić, ale osobiście nie czuję się urażony, może to głównie uprzedzenie, ale to też trzeba uszanować. (…) W miastach, zwłaszcza po szkole, wielu młodych ludzi upija się w nocy (…).

Mam młodszego brata od mojego porywacza i mamy go na oku, ale sytuacja jest bardzo niepokojąca.

Nowe, dogłębne spostrzeżenia

Rankiem 25 lipca sędzia skazał 39-letnią Paulinę K. i aresztował 17-letniego Alana O. Według najnowszych wyników śledztwa, nastolatkowie zgwałcili 14-letniego chłopca i porwali 39-letniego stary chłopiec. – pięcioletni chłopiec. Alan O. Przyznał się do winy i przeprosił dziewczynę. Kobieta nie przyznała się do winy, ale potwierdziła szczegóły zdarzenia, nie podkreślając swojej roli.

Śledczy uważają, że to on jest mózgiem porwania. W skardze miał powiedzieć, że chciał ukarać 14-latka.

Prokurator Michał Kurek powiedział o zatrzymaniu oprawcy:

maksymalny okres – trzy miesiące. Ta historia jest wyjątkowa. Przestępcy są surowo skazani – do 15 lat więzienia. W naturze może to utrudniać dochodzenie.

Z kolei prokurator Wawrzyniak powiedział w tej sprawie:

Jestem prokuratorem od ponad 20 lat. Nie przypominam sobie czegoś takiego – nieludzkiego traktowania ofiar. Nie mogę znaleźć powodu.